O czym przypominają nam dzieci?

Kiedyś, podczas warsztatu z Shivą (Shiva Rea) po sali zaczęła biegać kilkuletnia rezolutna dziewczynka. Jej mama, wyraźnie zakłopotana, chciała okiełznać dziewczynkę, ale Shiva poprosiła byśmy pozwolili jej skakać i być. Powiedziała, że dzieci są wspaniałymi nauczycielami, joginami, wyzwolone w swojej spontaniczności, autentycznej ekspresji siebie, są czystą jogą… To co się działo później na długo zostanie mi w pamięci. 80 osób płynie w swoim flow, między nimi lata mały atom, istna rakieta, czasami przyłączy się do kogoś na macie, czasami tańczy i skacze… wolna, swobodna, ma w sobie tyle radości… a my wszyscy przypominamy sobie, co to znaczy być dzieckiem. Dziewczynka po pewnym czasie zmieniła zainteresowanie i zniknęła, ale we mnie to, co dało mi tych kilka minut nie zniknęło. Wszyscy TO mamy w sobie. Naturlaność, spontaniczność, radość bycia…

Zapraszam do wspólnego przypominania sobie… <3

Dodaj komentarz